Jakąś chyba stówe wydaje tygodniowo w biedronie.
Ale z tego mam do żarcia w sumie tylko kolacje, no i czasem drugie śniadanie. Standardowo rano kupuje na śniadanie bułkę/kanapkę za 6-8zł, potem obiad za około 11-14pln (bez zupy). Z biedrony pewnie byłoby nieco taniej, ale i tak jestem z siebie zadowolony bo płace połowę mniej niż kosztuje "dieta pudełkowa"
edit: kiedyś biedrona to był inny sklep. Można było wrzucić cokolwiek do koszyka i człowiek wiedzial, że będzie tanio. Teraz narobiło się tam łososiów, zagranicznych serów, zagranicznych szynek i innych luksusów. To wszystko kosztuje niestety
This post was edited by Ironfister on Sep 11 2019 02:44pm