Quote (Ironfister @ Dec 4 2020 09:59pm)

zasadniczo są dwa sposoby na uzyskanie odporności:
1) kontakt z niegroźnymi cząstkami wirusa, lub "zabitym" wirusem, w postaci szczepionki (słowo zabity celowo w cudzysłowie gdyż wg naukowców wirusy nie są organizmami żywymi)
2) kontakt z potencjalnie groźnym naturalnym wirusem

Zaręczam ci, że nie ma zadnych badań, które by wykluczały że naturalny covid nie ma wpływu na płodność.
Nie ma też bynajmniej rekomendacji, aby przechorowywać naturalny covid w czasie ciąży czy karmieniu piersią.
Szczerze to nigdy nie byłem w ciąży, ale coś kojarze że w ciąży nie wolno brać niemal żadnych leków, właśnie z powodu braku potwierdzenia, że są niegroźne dla rozwijającego się płodu.
Nie były przeprowadzone też dokladne wiarygodne badania jak naturalny wirus ma interakcje z innymi lekami.

Szczepionke testuje się od kilku miesięcy na dziesiątkach tysięcy ludzi, i jedyne powikłanie jakie generalnie wykryto to krótkotrwały ból w miejscu szczepienia, czasem krótkotrwały bół głowy lub gorączka i inne tego typu rzeczy, wynikające z chwilowego pobudzenia układu odpornościowego.

W świecie nauki nie dasz rady formalnie udowodnić, że szklanka wody z liściem herbaty nie będzie miała negatywnego wpływu na płodność. No bo niby jak? Przecież naukowo nie możesz wykluczyć, że akurat po wypiciu szklanki wody z liściem herbaty ktoś dostanie impotencji.

Na co drugim leku są napisane w ulotkach różne rzeczy, że "nie badano wpływu na prowadzenie pojazdów czy działanie na płód w czasie ciąży". Gdybyś sprzedawał szklankę wody jako lek, to też byś musiał taką formułkę zamieścić.
Takie są wymogi medycyny i opisywania preparatów w medycynie. Ale każdy normalny wie, że to tylko formalizm nic więcej.
Nie ma zadnej logicznej przesłanki żeby nieaktywny wirus w szczepionce był bardziej groźny dla płodności niż wirus żywy, aktywny lol

Quote (Ironfister @ 4 Dec 2020 22:59)

zasadniczo są dwa sposoby na uzyskanie odporności:
1) kontakt z niegroźnymi cząstkami wirusa, lub "zabitym" wirusem, w postaci szczepionki (słowo zabity celowo w cudzysłowie gdyż wg naukowców wirusy nie są organizmami żywymi)
2) kontakt z potencjalnie groźnym naturalnym wirusem

Zaręczam ci, że nie ma zadnych badań, które by wykluczały że naturalny covid nie ma wpływu na płodność.
Nie ma też bynajmniej rekomendacji, aby przechorowywać naturalny covid w czasie ciąży czy karmieniu piersią.
Szczerze to nigdy nie byłem w ciąży, ale coś kojarze że w ciąży nie wolno brać niemal żadnych leków, właśnie z powodu braku potwierdzenia, że są niegroźne dla rozwijającego się płodu.
Nie były przeprowadzone też dokladne wiarygodne badania jak naturalny wirus ma interakcje z innymi lekami.

Szczepionke testuje się od kilku miesięcy na dziesiątkach tysięcy ludzi, i jedyne powikłanie jakie generalnie wykryto to krótkotrwały ból w miejscu szczepienia, czasem krótkotrwały bół głowy lub gorączka i inne tego typu rzeczy, wynikające z chwilowego pobudzenia układu odpornościowego.

W świecie nauki nie dasz rady formalnie udowodnić, że szklanka wody z liściem herbaty nie będzie miała negatywnego wpływu na płodność. No bo niby jak? Przecież naukowo nie możesz wykluczyć, że akurat po wypiciu szklanki wody z liściem herbaty ktoś dostanie impotencji.

Na co drugim leku są napisane w ulotkach różne rzeczy, że "nie badano wpływu na prowadzenie pojazdów czy działanie na płód w czasie ciąży". Gdybyś sprzedawał szklankę wody jako lek, to też byś musiał taką formułkę zamieścić.
Takie są wymogi medycyny i opisywania preparatów w medycynie. Ale każdy normalny wie, że to tylko formalizm nic więcej.
Nie ma zadnej logicznej przesłanki żeby nieaktywny wirus w szczepionce był bardziej groźny dla płodności niż wirus żywy, aktywny lol

Quote (Zaczku @ 5 Dec 2020 00:14)

Gościu, kurwa, ty naprawdę w to wierzysz co usłyszysz w TVN? pójdziesz i się zaszczepisz?

Quote (SimSimSalabim @ 4 Dec 2020 23:12)

Co to 'szury'?

Quote (Ironfister @ Dec 5 2020 02:29am)

Powiem ci tak.
mój ziomek trzymał króliki. One to wogóle mają przesrane: wirus zabija jakieś 80% i roznoszą go chociażby komary. Nie zaszczepił. króliki zachorowały, wszystkie je wybił a hodowle musiał dezynfekować.
Więc tak, wierze w szczepionki, a nie wierze pro-putinowskim szurom. Ich zadaniem jest robienie jak najwiekszego chaosu, bo słaby kraj można łatwiej podbić.
Szczepionki są z nami od 100 lat, szczepi się prawie każdego noworodka, a potem dzieci, dzięki nam zyjemy w zdrowiu jako ludzkość.
Takie choroby jak odra są właściwie rzadko spotykane, właśnie dlatego że ludzie się szczepia, a nawet jak ktoś się nie zaszczepi, to i tak korzysta z odporności stadnej, tj z tego, że dookoła niego są ludzie zaszczepieni i wirus nie ma jak się roznosić.


skrót od "szurnięty".

Quote (Last_Hope @ 5 Dec 2020 08:17)

Ej, a wiesz juz co to jest podaz pracy?
Czy podeslac linka?

Quote (Ironfister @ Dec 5 2020 11:10am)

widzisz jakieś jedno czy dwa słowa w jakimś artykule na wiki, i rzucasz się na nie jak pies na szynkę, kompletnie ignorując słowa dookoła, kontekst, i pozostałe znaczenia.
Oznacza to, że niestety nie potrafisz przeczytać tekstu ze zrozumieniem :(
To się nazywa pół-analfabetyzm. Niby czytać literki umiesz, wiesz przykładowo czym się różni literka "b" od literki "k" ale jednak twój mózg nie potrafi ich poskładać w logiczną całość, jeśli występują poza najprostszymi konstrukcjami.
Co gorsza jak ktoś ci zwraca uwagę i próbuje coś wytłumaczyć, to zamiast uznać że ktoś inny ma racje, to ty się zamykasz w swojej bańce i nie dopuszczasz opinii z zewnątrz.
Nie wiem co mogę na to poradzić, czy to da się leczyć czy nie. Możesz przynajmniej spróbować mniej się mądrować.

Quote (Last_Hope @ 5 Dec 2020 11:16)

Tl;dr

Quote (Ironfister @ Dec 5 2020 11:19am)

przykra sprawa, postaraj się jednak kiedyś przeczytać, bo to ważne