Jak byłem gówniakiem to starsi chcieli żeby im spisał liczby bo gdzieś tam wieczorem wyszli. Spisałem im tak żeby wyszła 5, to chyba było kilkanaście tysięcy wtedy. Jarali się jak małe dzieci, no ale musiałem im powiedzieć i diametralnie im się humor zmienił. Ale ja miałem beke