Quote (Westo @ Mar 15 2018 11:00am)
Niestety koleżko ale był to post szyderczy.
Jakbyś sprawdził mój profil to nie pisałbyś tego bełkotu o wieku i podejściu do rapu. W sumie to wiek nie ma znaczenia.
Taco nie słucham, ogólnie mało słucham polskiego niuskulu bo uważam że wszystko jest podobno do siebie. Otso wolę z siódemki ale do nowych produkcji nic nie mam, mało tego uważam że robi coś innego niż wszyscy. Bawi się stylem i to jest spoko na maxa. Ma mega luzz.
Gość ma 21 lat chyba. Hip hop wyrasta od miasta do miasta. (btw znasz to ?) Dostęp do muzyki jest o wiele łatwiejszy niż kiedyś. Jest łatwiej wypromować się w dzisiejszych czasach. Nie dziwie się że hajp się zgadza. Tak kręci się świat i rap biznes.
Ciekawy jestem ile płyt sprawdziłeś w swoim życiu. I czy jesteś fanem tylko fokusa i tego całego pfk kompany. Dla mnie to stare kotlety. Odsmażane ale cały czas to samo bleee. Zero progresu od x czasu. Wiesz dlaczego oni jeszcze oddychają na tej scenie ? dzieki osobom takim jak Ty.
https://www.youtube.com/watch?v=-pfa0dm48dQ
To mój najdłuższy komentarz na d2jsp i jakimkolwiek innym forum kiedykolwiek, obiecuję, że więcej tego nie powtórzę.
Nie czuje potrzeby inwigilowania innych, aby dopasować do nich mój tok wypowiedzi. Wręcz wydaje mi się to nieszczere, a potępiam fałszywych ludzi.
Gdybyś od razu napisał dojrzały komentarz i użył jakichkolwiek argumentów, pewnie nie trzeba by było teraz tyle klikać.
Ty natomiast, najzwyczajniej wyśmiałeś moje skromne wypociny, jak jakiś szczeniak bez argumentów. (wiem, że za dużo wymagam, większość mnie przez to zawodzi)
Owszem wiek na przykładzie RAPU ma cholerne znaczenie, ale nie muszę się z Tobą zgadzać, ani Ty ze mną. Chociaż jak widać Ty, według mnie, tworzysz wyjątek, choć na pewno nie jedyny.
Pewnie to kwestia środowiska w jakim się znajdujesz, bo po wnikliwej inwigilacji na Twoje własne życzenie, masz więcej lat niż bym zakładał.
Przyznam z lekkim wstydem, że opinie nt. otsochodzi wyrobiłem sobie na podstawie jednego kawałka. Takie podejście jest absolutnie błędne i przyznaję się do tego.
Gdyby ktoś trafił na kawałek Fokusa z dodą, jako pierwszy przesłuchany utwór tego artysty (analogicznie do mojej sytuacji), też mógłby grubo pojechać, ale potem znalazłby inne.. gdyby tylko chciał.
Nie nie mam ołtarzyka Fokusa i PFK Kompany, od gnoja jestem świadomym mieszkańcem blokowiska, bez skłonności do patologicznych zachowań.
Słucham tylko kawałków, które oprócz brzemienia i flow, mają wartości, a że wartości kolejno zanikają przy kolejnych pokoleniach to już inna kwestia.
Zanikają w zastraszającym tempie, właśnie przez ten cudowny postęp technologiczny, który zabiera prawie wszystkim dzieciom mózgi.
Rodzice dojrzewających gówniarzy mają teraz przejebane. Rozejrzyj się dookoła.
Co do odsłuchania jednego kawałka otsochodzi pokierowałem się moją intuicją. (Troche hipokryta nie? Jak wszyscy.)
Ufam jej bezgranicznie i póki co świetnie na tym wychodzę.
Odrobiłem pracę domową i przesłuchałem ok. 7 losowych kawałków tego chłopaczka.
Jedyne co słyszałem w każdej z tych piosenek to autotune i słowa, które nie miały żadnych wartości lirycznych. Coś jak chujowy wiersz o niczym, ale jak to wiersz.. z rymem!
Moja intuicja i w tym przypadku mnie nie zawiodła.
To nie jest RAP, to jest POP(?!) z rymami. W disco polo też rymują. Ewentualnie jakiś nieznany mi z nazwy odłam muzyki nacechowanej hip-hopową kulturą.
Nie pojmę nigdy jak można to nazwać rap biznesem, ale szanuję Twoją opinię. Czysto komercyjny biznes muzyczny? Ototo!
Serio, nic nie mam do tego, że gość robi fortunę na swoich pioseneczkach. Sławomir też robi gruby hajs, ale jego pioseneczki, gdy je niechcący gdzieś słyszę, nie wywołują na mojej twarzy krzywego grymasu.
Progres nie jest potrzebny, gdy ktoś osiąga najwyższy poziom i praktycznie ciągle, z drobnymi potknięciami, wokół niego oscyluje.