po prostu w wyrownanych grach, gdzie czyscisz sobie wzajemnie z priestem stol on ZAWSZE wygra w lategame przez mind control. wczoraj mialem taka gre, ze oboje bez niczego w stole i bez kart, ja w koncu wyciagnalem jakiegos miniona, on tez, a ture pozniej dostal jeszcze mind control, co w polaczeniu z tym ze moze sobie leczyc miniony daje mu 100% wygranej. no i ta karta sprawia, ze vs priest nie mozesz grac duzych threatow, bo zawsze stracisz swojego najwiekszego miniona i przegrasz, o ile sam nie masz na niego removalu, czyli priest ma co najmniej 2 za 1 w kartach.



ja wczoraj mialem 1 tura kleryk, 2 tura kleryk + power word shield, 3 tura power word shield + heal damaged kleryka. nie ma to jak przewaga 4 kart w 3 turze ;d

This post was edited by fro5tbite on Nov 7 2013 02:52am

no, tylko łatwo się z kart wyjebać tak drawując, chujowe w sumie jest to, że każdy priest na constructed masterze ma ten sam deck

Polecam Warlocka pod murlock rush ;d Śmiesznie te gry wyglądają.

Owszem, gra się fajnie dopóki nie trafisz na maga/priesta któremu akurat podejdzie nova/arcane blast.

to smao chcialem napisac, priesta jeszcze mozna jakos fartem przejechac ale mag moze czyscic stol juz od pierwszej tury

Nie no wiadomo, że nie ma tutaj 100% sukcesu, ale przynajmniej szybko wiadomo czy wygrasz, czy też przegrasz, więc można sobie dobrze nabijać expa, etc. Dodam też, że rzadko trafiam na magów. A priest na diamencie to raczej mało ogarnięty

ech nie moge wyjsc z miedzi3

mam nadzieje ze to zart

Ja faktycznie muszę polecić ten deck, który wrzucał Pozer. W 1 star master mam nim 8 winów na 9 gier

Jak możesz to daj linka do decku, sprawdzę sobie, mam nadzieję, że na murlockach wbiję mastera. Mam już D3, więc pewnie niedługo master będzie ;d