Quote (D2SaTaN @ 12 Jan 2015 20:36)
ale priest cie w 4 tury nie zjedzie do 10 hp
Co to za roznica w sumie, deathrattle priest z openerem w postaci uundertaker/hoarder/gnome/dark cultist zjedzie Cie super szybko + moze trejdowac za darmo, nie widze roznicy. Moj deck zazwyczaj gra do late game, w prawie kazdej grze dochodze do booma praktycznie. To nie jest deck na 4 ture jak arcane golem bullshit. Jezeli ktos ma problem z hero ability huntera to prosze bardzo, warrior i priest ja kontruja. Granie samego control vs control w hs tez mialoby nikly sens, wtedy wstawic troche bardziej greedy karty jak faceless i wygrywasz, np w control warriorze 1 faceless wiecej daje Ci praktycznie wygrana mirrora. Jaki to ma sens?:(
Quote (fro5tbite @ 12 Jan 2015 17:16)
Grałem tym deckiem i imo jest beznadziejny. W aktualnej mecie wdupia praktycznie z wszystkim, jeśli nie masz perfect openera z warperem i paroma mechami early.
Imo robisz cos zle, nie musisz miec wcale op openera, wystarczy nie wysypywac sie tak samo jak w zoo, to jest troche inny playstyle. Jasne, jezeli masz 5 dropy w rece startowej to bywa ciezko, ale nie raz i nie dwa wygrywalem tym deckiem vs taki hunter zaczynajac od 3 dropa. Masz zawsze blastmage ktory poniekad pozwala Ci wrocic do gry, nie mowiac o annoyotronach ktore sa tak samo wkurwiajace, jesli nie bardziej niz belcher. Ja gram teraz tez na 2x pilotted shredder, w mid-late game ta karta prawie wymusza trejdowanie przeciwnikow, bo boja sie miec malo hp vs przykladowo double fireball. Nie musze mowic jak dobrze trejduja te shreddery :~)
Inna sprawa ze ten wariant z doomem wydaje sie teraz slaby, jak strifecro go gral to nie bylo bgh w doslownie kazdym decku, teraz nawet niektorzy graja go w zoo, wiec Twoj late game jest fatalny. Imo nadal antonidas jest najlepsza opcja, dosc ciekawy jest tez Sneed's (mind games z przeciwnikiem, czesto olewaja go zebys nie trejdowali kilku minionow zebys ty dostal raga)
This post was edited by myr00n on Jan 12 2015 06:17pm