Quote (VVilkacy @ Jul 22 2024 11:01am)
Ale mi nie chodzi o dmg, bo LS nie był jakiś wybitnie słaby pod tym względem. Chodzi jedynie o przyjemność z gry. To tak, jakby TS, LA czy inny ice shot blokował się na byle kamieniu. Grałem tym skillem w Archnemesis i od tamtej pory stwierdziłem, że nigdy więcej tego gówna nie dotknę. Moja rada jest taka: wypróbuj sobie go przed ligą. Jeśli nie będzie Cię wkurwiał (a są takie pojeby :D), to śmiało możesz nim zagrać. A, i no koniecznie musisz sobie zaznaczyć, żeby postać zawsze atakowała w miejscu. Bez tego, to już byłby prawdziwy dramat.
Tego nie wiem. Bardzo mało grałem po Affliction.
wlasnie testowalem na std z w miare dobrym clawem t1t2t3, troche jako dedaj teoche jako raider, bez clusterow, i trans wersje tez potestowalem i playstylowo mi jakos nie przeszkadza, chociaz wizualnie bez mtx mozliwe, ze oszaleje xd
to poprostu dmg byl w chuj mierny na 6l ktorego wiadomo nie zakladam ze bede mial w 1/2 dzien ssf
czulem sie jak lightning arrow na fresh starcie po 8h xDd
szczerze mam nadzieje ze mi przejdzie i zagram sobie freshstart po 2-3 tyg ligi jak juz skill bedzie sprawdzony