W ogóle abyssem gram troche jak priestem w hs. Te guwniaki co +1 za każdego moba który zginie kampie gdzies i na koniec nimi nakurwial. Jest na te klasę jakis inny styl? Podoba mi się board Control tej klasy

T4t, ale i o abyssian bardziej gra jak jakiś dół tier 2, ta lista z posta wydaje się BARDZO clunky z tymi 4 dropami i revenantami. Osobiście jestem fanem tego warlocka z battlecry na ich miejscu.

QUOTE=Latwiak,7 Jan 2016 23:41]W ogóle abyssem gram troche jak priestem w hs. Te guwniaki co +1 za każdego moba który zginie kampie gdzies i na koniec nimi nakurwial. Jest na te klasę jakis inny styl? Podoba mi się board Control tej klasy[/QUOTE]
Generalnie taki Controlny abyssian jest fajnym startowym deckiem, tez takim grałem do rank 15. Kłopot jest gdy przeciwnicy mają dispel. Wieczorem( czyli u mnie już za jakieś 3h xd) wrzucę swoją obecna listę, ale jest to już aggro.

This post was edited by myr00n on Jan 8 2016 05:25am

Czytałem reddita i ludzie maja podobne odczucia, to są listy którymi gra prozac, juz podtechowane, a nie typowe metadecki

Znalazłem chwile żeby podbić do golda, odkryłem, że gdy gram na songhaiów i nawet o krok się nie ruszę od ściany startowej to mają straszny ból dupy. Also, deck abyssiana na shadow creepy to straszny rak, nie ważne co zrobisz i tak w 7 turze dostajesz 8 dmg w ryj, a w 8 turze kolejne 10+ i leżysz.

Poka, poka ten deck na szadoły.

Nie znam deck listy, ale generalnie miał kilka tych typów co jak giną to zostawiają shadow creepa, miał tego elementala, co zostawia shadow creepa po każdym minionie którego zabije no i oczywko miał shadow nove, w early game wystarczy, że 1-2 creepy udało mu się stworzyć, a potem w turze 7dmej jebie 2x2 aoe z shadow novy przy okazji czyszcząc Twoje miniony i zahaczając o Twojego generała za ~6, a potem w next turze leci kolejna za 10 dmg (bo tworzy kolejne cztery creepy), a że to spell to możesz sobie z dowolnej pozycji wybierać gdzie tym pizgnąć

Hm, no to w sumie podałeś tyle co wiec, ale dzięki za odpowiedź Szkielet decku mam w głowie, tylko myślę jak go fajnie dopełnić.

Złożyłem coś w tym stylu, tyle, że zamiast venomtoothów wsadziłem trzy dziki (te 3/2 z rushem), a zamiast silhou tracera dorzuciłem jeszcze jeden shadow reflection, ogólnie chory burst, złożyłem go na rank 10 majac abyssiana na lvl 8 (shadow nova jest dopiero od 10) i wygrałem nim pod rząd 4 gry mimo, że nie zdążyłem nawet wsadzić novy do decku, ale gry się kończyły i tak przed 7 turą, jak już wsadziłem i zagrałem jeszcze jeden meczyk dla testu to akurat trafiłem na dłuższą gre i typ wyłapał nove w morde za 8, fajnie się gra, would play again, nie trzeba tyle myśleć co przy vanarze

e; 6 mana 9 dmg combo z assasina + dark reflection, który ma zasięg na pół planszy z połączeniu z move'm generala, odsyłanie w kąt wkurwiających minionów repulsorem i demonic lure więc dispel zbędny, super self healing z mieczyka + emeraldów i dark transfo jako hard removal na coś co trzeba zabić asap.
void pulse bardzo spoko do niszczenia artefaktów przeciwnika bez podchodzenia + self heal

This post was edited by Hver on Jan 12 2016 12:44pm

Nom lista wygląda dość fajnie, może pogram takim deckiem jak będzie czas, ale teraz albo robie tylko Daily, albo ktoś robi je za mnie, więc rank 7 bo różne klasy. S sądzie na koniec sezonu tak czy siak. Repulsor tez fajnie wrzuca miniony w creep.

Ja osobiście na songhaia nie mam najmniejszych problemów abyssem, mam jakieś 90% win rate, po prostu go racujesz. Void pulse to MVP tego meczapu, szczególnie zagrania typu pulse alcuin pulse w 5 turze. Body, 4 dmg i 6 heala to spory swing

This post was edited by myr00n on Jan 12 2016 09:30pm

Jednak ta gra jest też wkurwiajaca. Spawaniace się w random miejscach tokeny z jaxi, oprócz tego lyonar który polega na wrzucaniu op taunta za 5 z combo