Quote (Last_Hope @ 25 Feb 2021 07:33)
Dzieki! Kupilem.
Chwale sie wygranymi, ale tez dostaje mocno czasami.
Mialem tez drafty 0-3.
Od kiedy biore zielone + inny kolor, idzie troche lepiej. Staram sie w deafcie brac jak najwiecej mocnych kreatur + instanty na +4/+4 i inne enhancement. Z randomowych kart ciezko ulozyc jakis ‘deck engine’, wiec stawiam na mocne kreatury - wystawiam 1 na ture najczesciej. Zielony ma takie serpenty 6/6 oraz misie 5/5. Dosc czesto je widze w drafcie.
Anioly spoko. Na Mythic dobrze idzie, ale dopiero 5 gier.
Na czym polega Sultai? Widzialem ten deck, ale wole dopytac.
Zagrywasz dużo landów w krótkim czasie, enchanty do landów, spelle wyszukujące landów. Po chwili masz dużo many. Deck ma też całkiem spory draw rate. Boarda przeciwnika kontrolujesz sagami usuwającymi creatury i spellami. Czekasz aż dociągniesz Emergent Ultimatum (zdjęcie poniżej) no i wtedy zaczyna się jazda. Wybierasz 3 monocolour karty z talii, jedną Twój przeciwnik wybiera i jest wtasowywana do decku z powrotem, a dwie pozostałe zagrywasz bez płacenia many. Must pick to:
https://mtgdecks.net/img/cards/KHM/Valki,,,P20God,P20of,P20Lies.jpg.pagespeed.ce.M9ktJiKNr1.jpgPozostałe dwie są różne, zależy co przeciwnik ma na boardzie. Mogę wybrać coś co wyczyści boarda, albo spell co da mi drugą turę od razu po skończonej mojej, albo wrzucę creaturę 6/6 z hastem (Vorinclex, Monstrous Raider). Możliwości jest parę, każda nie ma wad, a same zalety
Sam planeswalker jest bardzo mocny. Pierwsza umiejętność idzie instant w ruch, jeżeli board przeciwnika mi nie zagraża. Jeżeli jest coś dużego na boardzie - używam drugiej umiejętności.
Wygrywałem też gry, gdy Emergent Ultimatum mi się nie trafiał. Wciąż mogłem zagrać planeswalkera (mam land który daje red manę ;D), albo czyścić boarda przeciwnika, a po swojej stronie mieć 8/8 z sagi, która później jeszcze tapuje wszystko co ma przeciwnik i na koniec zabieram mu jednego permanenta, albo tego 6/6 z hastem, albo Esika's Chariot. Także opcji na wygranie partii jest parę.