Jak się zwodzicie rano żeby tylko nie wstawać? Jak mózg próbuje Was oszukać? Mi się już kilka razy w życiu zdarzyło, że nad ranem budzik wyłączyłem i śniło mi się, że już się umyłem, zjadłem, ubrałem i szykuję się do wyjścia. Okazało się, że ciula tam, dalej spałem. :'(

odstaw narkotyki.

Osiągam wzwód i tak zwodzę.

Ja mam 3 drzemki po 5 minut bo też mi się zdarzały sytuacje wnktoeym myślałem że już wstałem. Gorzej jak zamiast drzemki wyłączyłem budzik

No ogólnie nastawiam sobie 3 budziki z odstępem co 2 minuty, np. 7:10, 7:12, 7:14 i później drzemki do tego, ale w pojedynczych przypadkach jakimś cudem zdarzało mi się, że nie pamiętam w ogóle żeby budzik dzwonił.

Żeby budzik mnie nie obudził to ze dwa razy w życiu mi się zdarzyło, skutek alkoholu. Ogólnie to nie ma bata żebym się nie obudził jak skurwel dzwoni

Nie ustawiam kilku budzików bo w moim przypadku to bez sensu, wyłączę każdy i nawet nie będę o tym pamiętał. Staram się kłaść tak, żeby nie było później problemów ze wstaniem, a jak się nie da to telefon z nastawionym budzikiem umieszczam na tyle daleko, żebym musiał do niego wstać.

Miałem kiedyś testować właśnie taką opcję z położeniem telefonu gdzieś daleka od łóżka, ale boję się, że wtedy faktycznie nie usłyszę budzika, bo odległość większa. Widziałem różne bajery typu np. budzik-rakieta i jak nie wstaniesz wyłączyć, to ta rakieta wystrzeli i przy tym baza piszczy jak głupia póki rakiety nie odstawisz. Jak rakieta wpadnie np. za komodę, to trzeba odsuwać żeby ją zlokalizować i odłożyć do bazy. No i jest zagrożenie, że rakieta jebnie w telewizor czy monitor.

This post was edited by PQA on Jun 18 2019 10:01am

Nigdy nie zaspałem, w sumie to nawet bez budzika bym wstał na czas. Ale cholernie nie lubię wstawać....

Nie mam zadnego problemu ze wstawaniem, zazwyczaj wstaje i tak zanim zadzwoni budzik, dzwonek obudzil mnie moze z 5 razy.