Quote (Nothus @ Oct 21 2017 07:53pm)
Jak chcesz jeszcze więcej, to sprzedaj prawa do sprawy odpowiedniej agencji. Dostaniesz +/- 800-1000zł :). Wiem z własnego doświadczenia ^^
Dokładnie tak zrobiłem. 4.3k z odszkodowania z TU + 2.3k dopłaty. Od siebie dodam, że jak sprzedajesz szkodę to napisz do wielu firm jednocześnie, mi na początku proponowali 1k, a potem licytowali się i przebijali stawki aż doszło do 2.3k bo mówiłem cały czas, że gdzie indziej dostałem lepszą ofertę.
Robiłem też wycenę od niezależnego rzeczoznawcy i naliczył 9k, bo w kosztorysie był śmieszne stawki, np. roboczogodzina na poziomie 54zł, gdzie nawet nieautoryzowane stacje mają lekko stówkę, ale tego nie uznali w odwołaniu. Jeśli jest szkoda na dużą kasę to lepiej umówić się, że zapłacisz ~10% z uzyskanej kwoty, wtedy lepiej wychodzi.
Quote (Ajven @ Oct 21 2017 08:00pm)
ale wali cebula i bieda umyslowa
Tam pierdolisz, trzeba sobie w życiu radzić i znać swoje możliwości. Ja mam świadomość, że orłem nie jestem jeśli chodzi o umiejętności uznawane na rynku pracy, które można przełożyć na zarobki i żyjemy w kraju jakim żyjemy to sobie kręcę po swojemu. I wcale nie wymusiłem tej kolizji tylko babka się wpierdoliła mi w bok.
Quote (hef @ Oct 22 2017 05:29am)
Miałem podobnie, z ubezpieczenia przysłali 15k, a naprawa wyszła jakieś 2,5k. Zawsze najlepiej najpierw iść wycenić szkodę prywatnie, a później do ubezpieczyciela
Mi się jakaś całka marzy, zalety świeżego auta ;)