d2jsp
Log InRegister
d2jsp Forums > Off-Topic > International > Polska > Najbardziej Wymyślne I Bolesne Kary śmierci?
12310Next
Closed New Topic New Poll
Member
Posts: 38,810
Joined: Dec 5 2007
Gold: 9,228.20
May 26 2010 04:46am
Zdaje mi się , że to musiało boleć? :blink:
Krwawy orzeł
To najstraszliwsza z wymyślnych kara śmierci, a stosowali ją skandynawscy władcy wieków mroku średniowiecza.

Skazańca kładziono na brzuchu na stole, krępowano a następnie wycinano otwory w plecach i łamano po kolei żebra tak, żeby powstało coś na kształt skrzydeł. v

Gdy "orzeł" był już prawie gotowy, ciągle żyjącej ofierze wyrywano płuca i posypywano rany solą.


A jakie są wasze typy?


e/: Pomijam sprawę " trzech typów" bo temu nic nie dorówna :)

This post was edited by Sqnman007 on May 26 2010 04:48am
Member
Posts: 35,820
Joined: Sep 6 2008
Gold: 0.00
May 26 2010 04:48am
sadzenie pod skazancem bambusa
Member
Posts: 21,726
Joined: Aug 18 2008
Gold: 42,494.18
May 26 2010 04:48am
pogromcy mitów udowodnili że możliwe są tortury człowieka poprzez przywiązanie go nad rosnącym bambusem, który w 2-3 dni wbija się w ciało i powoli przeszywa skazańca na wylot -.-

Quote (lszcz @ 26 May 2010 11:48)
sadzenie pod skazancem bambusa


first

This post was edited by cagiva on May 26 2010 04:48am
Member
Posts: 38,810
Joined: Dec 5 2007
Gold: 9,228.20
May 26 2010 04:54am
Quote (lszcz @ 26 May 2010 12:48)
sadzenie pod skazancem bambusa


To ciekawe zaraz sobie poczytam.

Ruszt też jest mocny :)

Podczas tej tortury osobę zakuwano w kajdany a następnie kładziono ją na metalowym ruszcie, pod którym rozpalano ogień. Ciało ofiary smarowano tłuszczem aby nasilić efekt smażenia. Kat zaczynał torturę od dolnych części ciała. Przypalał stopy, a gdy to nie pomagało w przyznaniu się do winy, powiększał ogień paląc nogi, genitalia i plecy. Kiedy skóra zaczynała pękać od temperatury, szczypcami zrywał ją niemiłosiernie kawałek po kawałku.
Member
Posts: 20,524
Joined: May 9 2007
Gold: 13.37
May 26 2010 04:54am
Tortury, kary, niektóre śmiertelne:

Ruszt - Podczas tej tortury osobę zakuwano w kajdany a następnie kładziono ją na metalowym ruszcie, pod którym rozpalano ogień. Ciało ofiary smarowano tłuszczem aby nasilić efekt smażenia. Kat zaczynał torturę od dolnych części ciała. Przypalał stopy, a gdy to nie pomagało w przyznaniu się do winy, powiększał ogień paląc nogi, genitalia i plecy. Kiedy skóra zaczynała pękać od temperatury, szczypcami zrywał ją niemiłosiernie kawałek po kawałku.

Łamanie kołem - jedna z metod egzekucji stosowanych w Europie. Nagą ofiarę z szeroko rozstawionymi kończynami przywiązywano do metalowych pierścieni. Następnie pod jej biodra, kolana, kostki, łokcie i nadgarstki podkładano grube kawałki drewna. Wtedy to kat miażdżył jej ciało ciężkim kołem (rodzajem kanciastej maczugi, której krawędzie były obite metalem). Po zmiażdżeniu kończyn ofiarę stawiano w pozycji pionowej. Następnie gawiedź pastwiła się nad nią, np. wydłubując jej oczy. Rozróżniano dwie formy tej kary:

* łamanie kołem od dołu, w kolejności łamano kostki, nadgarstki; łydki, przedramiona; uda, ramiona; klatkę piersiową (kręgosłup)
* łamanie kołem od góry, mające znamiona litości, aktu łaski, wykonywano w odwrotnej kolejności - pierwszym uderzeniem w klatkę piersiową łamiąc kręgosłup; w ten sposób przerwanie rdzenia kręgowego powodowało, że skazany (o ile przeżył) nie odczuwał bólu przy kontynuacji wykonania kary.

Kamienie hańbiące - Karę noszenia kamieni hańbiących stosowano od XIII do XVIII wieku. Skazywano na nią przede wszystkim kłótliwe i obrzucające się wyzwiskami miejskie przekupki. Jednak niejednokrotnie stosowano ją wobec niewiernych niewiast, czy prostytutek.
Były to dwa kamienie (najczęściej) połączone łańcuchem, ważące około 15 kilogramów każdy (lub jeden kamień odpowiednio cięższy), stosowane wobec kobiet jako rodzaj kary ośmieszającej. Przyozdabiano je niejednokrotnie płaskorzeźbami twarzy kobiecych, często zdeformowanych, lub w odstraszającym grymasie. W Szwecji stosowane były również kamienie w kształcie penisa, którymi karano kobiety oskarżone o rozwiązły tryb życia. Często również kształt kamienia hańbiącego przypominał butelkę. Wówczas noszących go nieszczęśników określano jako "pijących z butelki kata".
Karę najczęściej egzekwowano w dni targowe, a skazani poruszali się dookoła ratusza.

Nabicie na pal - (zwane także nawlekaniem na pal) to jedna z najokrutniejszych form wykonywania kary śmierci, praktykowana od starożytności do XVIII wieku. W okresie starożytnym stosowana była na Bliskim Wschodzie, a od średniowiecza rozpowszechniła się na ziemiach najeżdżanych przez Imperium Osmańskie, bądź podległych temu państwu - głównie na Bałkanach, ale też na południowo-wschodnich krańcach Rzeczypospolitej.
Narzędziem kary był przygotowany wcześniej pal – zaostrzony z jednej strony drewniany słup. Nogi leżącego na ziemi skazańca kat wiązał sznurami lub powrozami do pary koni lub wołów, a pal kładł między nogami skazanego. Gdy zwierzęta zaczynały iść, ciągnęły ze sobą skazańca. Pal wbijał się w odbyt człowieka i pogrążał się dalej, ale nie dopuszczano do tego, by przebił go całkowicie(Kobiety nabijano czasem na pochwę). Następnie kat odwiązywał zwierzęta, a słup z nabitym człowiekiem stawiano pionowo. Pod wpływem ciężaru ciała pal pogrążał się coraz głębiej, przebijając powoli wnętrzności. Skazaniec konał przez długi czas, zależnie od wytrzymałości organizmu i stopnia uszkodzenia organów wewnętrznych; trwać to mogło nawet 3 dni. Krzywo wbity pal znacznie przedłużał cierpienia skazańca. Czasami, dla zaostrzenia kary, skazańca po nabiciu na pal smarowano łatwopalną substancją i podpalano.
Szczególne upodobanie do tego rodzaju egzekucji przypisywano hospodarowi wołoskiemu Vladowi III Ţepeşowi, którego przydomek oznacza właśnie palownik.

Mankurt - termin pochodzący w mitologii ludów tureckich odnoszący się do bezwolnego, otępiałego, posłusznego niewolnika.
Wg podań mankurtem stawał się człowiek poddany "mankurtyzacji". Tortura ta polegać ona miała na założeniu na dokładnie ogoloną głową, czegoś w rodzaju ściśle przylegającego czepka wykonanego z wilgotnej (świeżej) wielbłądziej skóry. Niewolnik zakuwany był w dyby, tak by nie mógł zdjąć czepka nie tylko rękami ale też np. by nie mógł ocierać się nim o ziemię, a następnie wypędzany był na wiele dni na pustynię. W upalnym słońcu wielbłądzia skóra kurcząc się uciskała mózg powodując jego głębokie i często nieodwracalne uszkodzenia. Człowiek który przeżył ten zabieg stawał się mankurtem.
Mankurt zapominał kim jest, skąd pochodzi, jak się nazywa. Był zupełnie bezwolny i ślepo wykonywał polecenia swojego pana.

Bocian - narzędzie tortur nazywane także córką śmieciarza. Nazwę swoją wziął od kształtu przypominającego sylwetkę bociana lub kobietę ubraną w suknię rozszerzającą się ku dołowi. Nieznane jest natomiast pochodzenie drugiej nazwy, należącej do egzemplarza zachowanego w Tower of London. Wynalezienie tego narzędzia tortur przypisuje się porucznikowi armii angielskiej z czasów Henryka VIII.
Urządzenie opracowane zostało w taki sposób, by powodowało wystąpienie u osoby torturowanej już po paru minutach silnych i bolesnych skurczów mięśni brzucha i odbytnicy, a następnie klatki piersiowej, szyi oraz kończyn. Prowadziło to do długiej i bardzo bolesnej agonii. Z upływem czasu dolegliwości doprowadzały osobę umieszczoną w bocianie do szaleństwa.

Toca- zwana inaczej torturą wodną - była jedną z ulubionych metod stosowanych przez inkwizytorów.
Była pierwszym etapem tortur stosowanych przez hiszpańską Inkwizycję. Wlewano wodę w otwarte usta oskarżonej osoby, wcześniej wkładając jej do ust lniane płótno, by nie mogła wypluwać wody. Osoba czuła, że się dusi, co zmuszało ją do połykania wody. Zasady tej tortury, określone przez Torquemadę przewidywały, że podczas jednej sesji można użyć nie więcej niż osiem litrów wody.

Kołyska Judasza- nazwa narzędzia tortur jak i samej tortury wykonywanej przy jego pomocy. We Włoszech narzędzie to określano jako Veglia (zmuszająca do czuwania)
Kołyska Judasza miała formę wykonanego z drewna ostrosłupa, którego górny wierzchołek bywał okuty metalem. Konstrukcja była ustawiana na kilku drewnianych nogach. Osobę torturowaną podwieszano pod sufitem przy pomocy systemu lin (fragment widoczny na zdjęciu). W trakcie tortur ofiarę wielokrotnie, gwałtownie opuszczano na ostry wierzchołek "kołyski", tak aby zagłębił się on, w zależności od płci osoby torturowanej, w odbyt u mężczyzny lub w kobiecą pochwę.
Taka tortura była w zamyśle przewidziana do dłuższego zastosowania, w sposób uniemożliwiający odpoczynek ofierze. Także wtedy, gdy ból doprowadzał do utraty przytomności, osobę torturowaną cucono, by kontynuować przesłuchanie. Umożliwiało to stosowanie "kołyski" aż do przyznania się podejrzanego i stanowiło podstawę do określenia jej Torturą Śpiochów.
Ten rodzaj oddziaływania na osobę przesłuchiwaną zaproponował niejaki H. Marsili, mając na uwadze zmuszenie do zeznań bez stosowania okrutnych mąk (co wydaje się dyskusyjne, jako że "kołyska" bez wątpienia narażała osobę torturowaną na dotkliwy ból).

Hiszpański osioł (kołyska) - Hiszpański osioł był dosyć bolesną i rażącą w naszą delikatność torturą. Nie powodował poważnych obrażeń ciała, jednak stosowanie było potwornie uciążliwe dla ofiary. Sadzano ją bowiem okrakiem na drewnianym klocu w kształcie trójkąta, o ostrych krawędziach, zakończonych dużymi drzazgami, tudzież ponabijanymi drewnianymi kolcami. Katowaną osobę przesuwano wzdłuż tego kloca a kolce i drzazgi raniły najdelikatniejsze miejsca jakimi są genitalia, odbyt i wewnętrzne strony uda. Dla zwiększenia efektywności zadawanego bólu, przywiązywano do nóg obciążniki i/lub podpalano.
( Alternatywna wersja kołyski Judasza, tutaj przesłuchiwanego po prostu dociążano, dokładając do nóg kolejne kilogramy.)

Flagrum - Rzymski bicz -miał mocną rękojeść, do której przymocowanych było 3 lub więcej rzemyków, zakończonych guzołkami lub metalowymi zakończeniami czy nawet ostrzami i haczykami. Podczas chłosty takim biczem wyrywał dosłownie kawałki ciała. Chociaż używano go głównie do bicia po plecach i pośladkach, ranił także klatkę piersiową, boki czy nogi. Oprócz okrutnego bólu, zadawał obszerne rany, które przy ówczesnym poziomie medycyny były trudne do wyleczenia. Ci, którym udało się przeżyć taką chłostę, swoim wyglądem budzili powszechną odrazę.

Krzesło inkwizytorskie - stosowane było w Europie Środkowej, zwłaszcza w Norymberdze i Fegensburgu, gdzie stosowano je do roku 1845 podczas regularnych przesłuchań sądowych. Oskarżonego sadzano nago w taki sposób, iż każdy najmniejszy nawet ruch powodował wbijanie się kolców w ciało. Na łonie kobiet często dla dodatkowego obciążenia kładziono około pięćdziesięciokilogramowy kamień. Torturę prowadzono przez wiele godzin. Częstokroć kat zwiększał dodatkowo cierpienia nieszczęśnika chłoszcząc jego członki, szarpiąc ciało kleszczami, miażdżąc palce lub używając innych jeszcze technik. Krzesła miały różne wymiary, kształty i fantastyczne odmiany.

Stół- Podejrzany był umieszczany na nim w taki sposób, by uniemożliwić mu jakikolwiek ruch. Przesłuchujący dysponowali licznymi przyrządami, mogącymi utrzymywać związaną ofiarę, podczas gdy oprawca stosował różnorakie środki "perswazji" mające nakłonić daną osobę do złożenia zeznań. Ten model, używany w Toskanii, (Włochy), utrzymywał unieruchomione nogi w pozycji połowicznego rozwarcia, co dawało dostęp do krocza ofiary.

Przeciąganie pod kilem - Karę tą stosowano głównie u piratów, choc źródła historyczne donoszą, że kara ta była legalnie usankcjonowana w Marynarce Wojennej Holandii (pierwsza wzmianka w 1560, zabroniona w 1853). Marynarki Wojenne Wielkiej Brytanii i Francji stosowały tę karę odpowiednio do 1720 i 1750 roku.
Polegała ona na skrępowaniu i przywiązaniu skazanego do liny, a następnie wyrzuceniu go za burtę i przeciągnięciu na drugą stronę pod dnem (kilem) statku. Odmianą tej kary, równoznaczną jednak z karą śmierci było przeciągnięcie od dziobu do rufy.
Przeważnie kończyła się ona utonięciem, jednak można było przeżyć. Jeżeli osobie udało się uniknąć śmierci, z pewnością jej ciało było niesamowicie pokaleczone od ocierania się o wszelakie muszle i skorupiaki pokrywające dno statku. W połączeniu ran ze słoną wodą była to naprawdę bolesna kara. Polecenie jej wykonania mógł wydać tylko kapitan.
Za zgodą lekarza okrętowego przeciąganie pod kilem można było powtórzyć nawet kilkakrotnie.

Flet hańby - narzędzie pochodzenie holenderskiego, służące do wykonywania kary na honorze. Wykonywane było z żelaza, zaś wyglądem przypominało flet prosty. Obręcz kończącą flet od strony ustnika zakładano karanemu na szyję i zamykano, zaś palce rąk zamykano w specjalnie do tego przystosowanych uchwytach, zamontowanych wzdłuż fletu (skazany przypominał osobę grającą na instrumencie). Sposobem tym karano fałszywych muzykantów oraz osoby nieodpowiednio zachowujące się w kościele. Czas kary uzależniony był od rodzaju oraz wagi popełnionego przestępstwa.

Ława do wyciągania (łoże sprawiedliwości) - narzędzie tortur stosowane powszechnie i stanowiące niezbędny element wyposażenia sali tortur.
Torturowany kładziony był na długiej ławie (przypominała ona stół lub pryczę na niezbyt wysokich nogach), jego ręce — wyciągnięte w tył — były przywiązywane (za przeguby) u jednego krańca. Z drugiej strony ławy mocowano na linie nogi (za kostki). W zależności od konstrukcji ławy — występowało bowiem wiele odmian — albo ręce albo nogi były przywiązywane do ruchomego walca, za pomocą którego (najczęściej używając kołowrota) skręcano sznur co wyciągało ciało torturowanego w przeciwnych kierunkach. Pod plecy podkładano tzw. jeża, tj. krążki albo wałki nabite gwoźdźmi, które w czasie wyciągania obracały się pod skazańcem i raniły mu plecy, szarpiąc i wyrywając kawałki ciała.
Unieruchomienie i pozycja skazańca sprzyjały dodatkowemu dręczeniu przez przypalanie, lub wyrywanie części ciała za pomocą cęgów. Przypalanie mogło polegać na używaniu specjalnych pochodni z rozpaloną smołą lub siarką, świec, topionego łoju, rozpalonych blach albo węgli, lub podpalaniu rozlanego uprzednio na ciele spirytusu. Ulubionym miejscem do przypalania były pachy lub boki skazańca. Stosowano też wlewanie gorącego oleju do gardła lub kropienie piersi i pach gorącą siarką.

Zgniatacz kciuków - narzędzie składające się z dwóch żelaznych płyt połączonych śrubami. Nierówna powierzchnia płyt wbijała się w ciało i łamała kości w miarę dokręcania śrub. Prowadzący tortury miał możliwość kontrolowania siły zacisku oraz tempa dociskania, przez co mógł potęgować cierpienie u karanego. W celu zwiększenie bólu dodatkowo uderzano w płyty. Narzędzie to występowało w dwóch odmianach: zgniatacza pojedynczego (zaciskającego wyłącznie palce u rąk) oraz zgniatacza podwójnego, który zaciskał jednocześnie palce u rąk i u nóg.

Ukamienowanie - jest jedną z najstarszych form kary śmierci. Znana w Polsce, stosowana w całej Europie, a również w Azji, w niektórych krajach muzułmańskich stosowana do tej pory. Polega na obrzucaniu skazanego kamieniami przez grupę ludzi uczestniczących w egzekucji.Ukamienowanie Apostoła Szczepana to pierwszy udokumentowany w Nowym Testamencie przypadek takiej egzekucji.

Ukrzyżowanie - prawdopodobnie wywodziło się z Asyrii i Babilonu. Początkowo stosowane było przez Kartagińczyków, Persów a następnie u Rzymian. Ci stosowali je od III wieku przed narodzeniem Chrystusa i udoskonalali je przez około 500 lat. Była to hańbiąca forma egzekucji na niewolnikach, buntownikach czy zdegradowanych żołnierzach oraz innych osobach nie będących pełnoprawnymi obywatelami.
Kara ta była stosowana nierzadko na masową skalę, jak w roku 71 p.n.e., gdy ukrzyżowano około 6000 uczestników powstania Spartakusa. Jednak najbardziej znane jest ukrzyżowanie Jezusa Chrystusa.
Ukrzyżowanie stosowano aż do średniowiecza. W europie krzyżowano Żydów i heretyków a także zbrodniarzy.
Najbardziej przerażające wypadki miały miejsce podczas oblężenia Jerozolimy, kiedy Rzymianie chłostali i krzyżowali codziennie nawet 500 schwytanych Żydów. Ukrzyżowanie zniósł dopiero cesarz Konstantyn Wielki w 337 r.
Rzymianie przebijali nadgarstki, a nie dłonie i wprowadzili ławeczkę pod stopy, aby ofiara dłużej umierała na krzyżu. Przeważnie skazany musiał sam nieść swój krzyż na plecach aż na miejsce kaźni.
Śmierć następowała z wycieńczenia organizmu, nawet po kilku dniach od rozpoczęcia egzekucji. Zdarzało się również, że egzekucję przyspieszano łamiąc skazanemu nogi (uniemożliwiało to próby zaczerpnięcia oddechu).
Bezpośrednią przyczyną zgonu skazańca (następującego w czasie od kilku do kilkunastu godzin) było najczęściej zatrzymanie pracy układu oddechowego (następowało uduszenie, gdyż wiszące bez podparcia ciało swoim ciężarem utrudniało oddychanie) lub układu krążenia.

Obdzieranie ze skóry- Ofiarę polewano gorącą wodą, prawdopodobnie w celu zmiękczenia i uelastycznienia skóry. Następnie kat brał nóż i zdzierał skórę z ciała, od nóg aż po głowę. W tym wypadku śmierć następowała wolno i bardzo boleśnie.
Początkowo, w starożytności obdzierano nago, jednak z czasem ofiary były ubierane w przepaski na biodrach.
Obdzieranie ludzi ze skóry może być metodą torturowania lub egzekucji. Zależy to od ilości usuniętej skóry.

Malezyjski trzewik- Pochodzenie egzotycznej nazwy tego urządzenia nie jest znane. Jednak było ono jednym z bardziej znanych i stosowanych narzędzi tortur, gdyż wzmianki o nim pochodzą już z XV w. Tortura polegała na tym, że stopę przestępcy wkładano między dwa drewniane ściski, które były wzmocnione nitowaną blachą. Następnie przykręcano je śrubą, posuwając się nawet do miażdżenia kości. Dawka bólu była zwiększana wraz z kolejnymi pytaniami dowodowymi, aż do momentu, kiedy stawał się on już nie do zniesienia nawet dla osób niezwykle wytrzymałych.
Podobne narzędzie powstało i było stosowane we Francji, na przełomie XVI/XVII w., stąd też otrzymało nazwę "alzackie trzewiki". Wyglądem i zasadami działania, w dużym stopniu, przypominały wcześniej stosowane - malezyjskie.

Member
Posts: 20,524
Joined: May 9 2007
Gold: 13.37
May 26 2010 04:55am
Wahadło- nazywane też strappado, było bolesną torturą nie powodującą uszkodzeń skóry, za to zrywającą mięśnie i więzadła. Zaczynano ją od związania rąk ofiary z tyłu, przez pęta przewiązywano linę, którą przeciągano przez przymocowany do sufitu hak. Często do stóp przymocowywano ciężary, jako dodatkowe obciążenie. Gdy kat pociągnął wolny koniec liny, ręce torturowanego zaczynały wyginać się w stronę pleców. Czynił to powoli, co potęgowało ból. Po pewnym czasie, coraz mocniejszego podciągania, kości wyskakiwały ze stawów, czasem nawet pękały i zostawały zerwane ścięgna. Wtedy ręce ofiary znajdowały się równolegle do głowy.
Osobie torturowanej nie pomagały omdlenia. Nad tym czuwał medyk obecny przy przesłuchaniu. W razie konieczności podawał lekarstwa trzeźwiące. Gdy w katowni nie było medyka, osobę torturowaną po prostu polewano wodą. Wtedy torturę zaczynano na nowo.

Madejowe łoże- zwane także łożem sprawiedliwości, ławą do wyciągania lub łożem tortur - rodzaj narzędzia tortur w formie ławy z kołowrotem służącym do wyciągania pary kończyn (istniały wersje wyciągające ręce lub nogi), w czasie gdy druga para kończyn była przytwierdzona do konstrukcji łoża.
Stosowano także konstrukcje na stałe przytwierdzone do podłoża (kamienne, metalowe itp.), pełniące identyczną funkcję jak madejowe łoże.
Użycie łoża powodowało jednocześnie unieruchomienie osoby torturowanej, co ułatwiało zastosowanie innych tortur.
Nazwa Madejowe łoże pochodzi prawdopodobnie od imienia Madeja, zbójcy, dla którego według legendy przygotowano w piekle łoże męczarni, najeżone gwoździami, hakami, nożami i innymi ostrymi przedmiotami. Inna wersja mówi o żywym posłaniu z węży.

Obcinacz do uszu- Hełm używany jako efektywny sposób ucinania uszu ofiarze. Nakładano go na głowę, tak że uszy wystawały tuż pod ostrzami. Wtedy wystarczył szybki ruch i były amputowane. Oczywiście to także idealne urządzenie do potwierdzania podejrzeń sędziego.

Maska wstydu- Stosowana w dawnej Europie, głównie w Niemczech, za wykroczenia błahe z perspektywy człowieka współczesnego.
Zakładano je ofiarom zakutym w dyby, obwożonym po mieście w klatkach lub czasem puszczanym na wolność. Miały wiele różnych form, zależnie od przewinienia:
* kłamcy - nosili maski, które uniemożliwiały mówienie (mogły one mieć prostopadłą blaszkę, która wchodziła do ust opierając się na języku),
* plotkarze - z długimi jęzorami.

Rozdzieracz piersi- Przyrząd zarówna do karania, jak i do przesłuchań. Karano niezamężne matki, wypalając im znamię.
W przypadku sądów inkwizycji, było to urządzenie przeznaczone dla kobiet oskarżanych o herezję, bluźnierstwo, cudzołóstwo, aborcje, białą magię erotyczną i wiele innych przestępstw które wybierali sędziowie.
Stosowane na zimo i na gorąco.

Żelazny knebel- Stosowane podczas ceremonii inkwizycyjnej (ładna nazwa dla egzekucji, prawda?), tak żeby skazaniec nie przerywał ceremonii irytującymi krzykami.
Dodatkowo przez tą dziurkę z przodu można było wlać w niego dowolną ilość wody.

Metalowy hełm- Tradycyjny druciany lub żelazny hełm był stosowany wobec kobiet uznanych za 'zepsute' lub 'jędze' - chodziło o te kobiety, które irytowały zdominowane przez mężczyzn społeczeństwo.
Kształt tych przyrządów był ograniczony tylko przez wyobraźnię kowali, różne wersje tylko upokarzały, inne mogły nawet kaleczyć język ofiary.

Buty pokutne- Zwróć uwagę na szczegół w okolicach pięty tych butów - trzy otwory widoczne z góry, oraz widoczne z boku trzy szpikulce.
Ta dyscyplina polegała na czekaniu, aż ofiara zmęczy się chodzeniem na palcach

Widelec heretyka- Cztery ostre końcówki "widelca" wbijały się w podbródek, a regulacja pozwala ustawić tak zakres działania urządzenie, by przesłuchiwany miał na tyle swobody w ustach, by był w stanie przyznać się do winy.

Mokre krzesło- Stosowane głównie wobec kobiet (zresztą jak większość narzędzi pseudo-seksualnych tortur) mokre krzesło pozwalało zanurzyć w rzece siedzącą w nim osobę tak głęboko i daleko jak życzyły sobie władze, zwykle panowie w kapturach.

Hiszpańskie buty- Narzędzie tortur w formie imadła zamkniętego w drewnianym lub metalowym pudełku. Kiedy dokręcano śrubę, miażdżyła stopę.
Buty mogły też zawierać kolce. Popularność zdobyły dzięki prostocie, nie wymagającej większych kwalifikacji kata.
W innej wersji tortury polegały na wkładaniu nogi ofiary do metalowego buta (najczęściej coś na wzór pantofla) i podgrzewaniu go.

Kocia łapka - Pod tą milusią i uroczą łapką ukrywa się nic innego jak rodzaj poręcznych grabi używanych do powolnego zdzierania ciała z ofiary, począwszy od skóry aż do samych kości.

Rozciąganie końmi- To stół do rozciągania w wersji extreme. Zarezerwowane tylko dla morderców i tych, którzy próbowali zamordować szlachtę lub rodzinę królewską.
Każda kończyna była przywiązywana do innego konia i jednocześnie 4 konie były popędzane batem.

Gruszka- Bardzo przemyślne urządzenie podobne nieco w działaniu do korkociągu, ale odwróconego - kręcenie śrubą powodował że jego końcówka wkładana w naturalne otwory ciała rozszerzała się z wielką siłą. Miała wersję sprężynową podobną w działaniu do parasola.
Gruszki doustne stosowane wobec osób posądzanych o bluźnierstwo, albo po prostu w celu uciszenia katowanego.
Gruszki dopochwowe stosowano wobec kobiet oskarżanych o stosunki płciowe z szatanem lub osobami, które były jego uczniami. Gruszki doodbytnicze przeznaczone były dla homoseksualistów oraz winnych zbrodni sodomii.

Oczyszczanie duszy- W wielu europejskich krajach katolicki, a potem także ewangelicki kler wierzył, że splamiona grzechem dusza potępionej osoby może zostać oczyszczona, jeśli sądzony napije się wrzącej wody, zje rozżarzone węgle, albo oba naraz.

Wisząca klatka- Przedstawiona obok ofiara była jedną z tych, którym się poszczęściło, bo zwykle zajmujący klatkę byli kompletnie nadzy i wystawieni na ekstremalnie ciepłe lub zimne warunki pogodowe.
Większość z więźniów umieszczano w nich po całej serii strasznych tortur i zostawiano w klatce, aż umarli z wycieńczenia, co mogło trwać jeszcze wiele dni.

Zgniatacz głowy- Urządzenie powszechnie stosowane do przesłuchań. Głowa wstawiona w takie imadło nie miała żadnych szans i powoli była "kompresowana" do swojej płaskiej wersji. Zęby implodowały w dziąsła i roztrzaskiwały szczęki. Potem wypadały oczy, a mózg wypływał uszami.

Żelazna dziewica- (zwana też dziewicą norymberską) - stosowane głównie w średniowieczu urządzenie służące do tortur i wymierzania kar.
Żelazna dziewica miała postać pudła o kształtach i rozmiarach dopasowanych do ciała ludzkiego. Powszechnie uważa się, jakoby wyposażane były w ostre kolce umieszczone na wewnętrznej stronie zamocowanych zawiasowo klap, które wbijały się w ciało torturowanego w miarę zamykania urządzenia, dotkliwie raniąc, jednak nie naruszając ważnych dla życia organów. Wbrew nazwie żelazne dziewice nie musiały być wykonane z metalu - stosowano także drewno lub kamień.
Pomimo stosunkowo rozpowszechnionym opiniom naukowcy kwestionują współcześnie, że przy użyciu żelaznych dziewic zadawano śmierć. Być może żelazne dziewice stanowiły jedynie tzw. płaszcz hańbiący, a większość żelaznych dziewic stanowi XIX-wieczne falsyfikaty, powstałe poprzez dodanie wewnątrz kolców lub sztyletów, a nawet ówcześnie zbudowanych.
Najsłynniejsze z tych urządzeń prezentowano do 1945 w muzeum w Norymberdze. W znajdującej się w muzeum w Rothenburgu nad Tauberem dziewicy usunięto ostrza, co do których stwierdzono, że zostały dodane później.

Oto najstarszy zachowany fragment opisu żelaznej dziewicy (iron maiden) z 14 sierpnia 1515 :
"Fałszerz monet został umieszczony w środku, a drzwi zaczęły się zamykać powoli, tak że każdy ze szpikulców penetrował jego ramiona i nogi w kilkunastu miejscach, i jego pęcherz, i jego brzuch i klatkę piersiową, i jego członka, i jego oczy i pośladki, ale nie tak bardzo żeby go zabić. Pozostał tam zamknięty przez dwa, czyniąc lamet wielki przez dwa dni, po których zmarł."

Piła- przedstawią najbardziej mroczną stronę ludzkiej pomysłowości.
Idea wzięła się stąd, że kiedy ofiara została powieszona głową w dół, większość krwi spływa do głowy. To ważna część procesu ponieważ podczas, gdy kat piłował krocze skazanego, cała krew w głowie sprawiała, że ofiara nie zemdlała jak normalnie dzieje się pod wpływem tak ogromnego bólu . Zazwyczaj piła docierała do pępka zanim tracił świadomość, czasem aż do splotu słonecznego.

Bambus- Ta tortura była uwielbiana w chinach. Ofiar przywiązywano do drzewa. Nogi unieruchamiało się w rozkroku a pod ofiara sadzono bambus ostro zakończony. Teraz po prostu czekało się, aż bambus urośnie nabijając na siebie ofiarę. Co? Czy właśnie pomyśleliście co za głupota? To powiem wam tylko ze przeciętny bambus rośnie około metra dziennie. Czyli się szacuje około 7 cm na godzinę. ( przytoczył SeloD)

Chińska tortura wodna- – rodzaj tortury, polegającej na ustawieniu więźnia w miejscu, w którym krople wody kapią mu na głowę w krótkich odstępach czasu. W zamierzeniu ma doprowadzić to ofiarę do obłędu. Pomimo braku fizycznych uszkodzeń u ofiary metoda ta zaliczana jest do tortur; część osób włącza ją do kontrowersyjnej podgrupy "ludzkich", "humanitarnych" lub "łagodnych" metod torturowania.
Nie ma żadnych dowodów na to, że tortura ta była wykorzystywana przez Chińczyków; aktualna nazwa została wprowadzona w 1903 roku przez iluzjonistę Houdiniego. The History of Torture (Brian Innes, 1998) podaje, że była ona po raz pierwszy użyta przez prawnika[1] Hippolytusa de Marsiliisa w XVI wiecznej Italii[3]. Następnie stosowali ją francuscy królowie wobec czarownic i heretyków[; ostatecznie zaniechano jej w XVIII wieku, możliwe że ze względu na brak widowiskowości oraz względnie długi czas trwania tortury. Prawdopodobnie używano jej także podczas przesłuchań wysokiego rangą jeńca (Nguyen Van Tai) przez służby specjalne Republiki Wietnamu oraz amerykańskiego wywiadu w czasie wojny wietnamskiej.
Skuteczność potwierdzono w programie Pogromcy mitów. W obecności sanitariuszy monitorowano stan psychiczny Kari Byron. Mimo świadomości, że w każdej chwili może zakończyć eksperyment, a wokół są ludzie, którzy mogą udzielić jej pomocy, przeżyła krótkotrwałe załamania. Po godzinie testy psychologiczne wykazały znaczną frustrację, obniżenie nastroju i lęk, a sam eksperyment zakończono po półtorej godziny. ( znalazł D.B.C.)

Koza - narzędzie tortur- Jeszcze dzisiaj można usłyszeć słowo "koza" jako potoczne określenie więzienia - ktoś idzie do kozy, siedzi w kozie itp. Jak się okazuje, nasze poczciwe zwierzę rzeczywiście znalazło zastosowanie w dawnym więziennictwie - wykorzystywano je do zadawania wymyślnych tortur.
Otóż winowajcy przywiązanemu powrozami do ławki oblewano nogi bardzo słoną wodą, po czym przypędzano kozę, która łapczywie rzucała się na nieszczęśliwego skazańca, liżąc mu słone stopy. Na początku z pewnością taki zabieg mógł sprawiać przyjemność, lecz szybko łaskotki przeradzały się w okrutne męki. Można przypuszczać, że ten sposób zadawania bólu zachował się we współczesnej polszczyźnie w nazwie więzienia. W podobny sposób przetrwała "ciupa", która pochodzi z łacińskiej nazwy "cippus", czyli "dyby".
Torturowaniem skazańców zajmowali się w Toruniu ludzie z marginesu społecznego, zwani m.in. pachołami. Oprócz tej okrutnej powinności musieli opróżniać i czyścić kloaki na zapleczu wybranych domów, a nieczystości wywozić do specjalnych dołów brudowych za miastem. Z tego powodu nie cieszyli się dobrą opinią i byli traktowani na równi z katem. Nikt w mieście nie podał im ręki, a kiedy mieli ochotę na piwo, mogli je kupić jedynie na wynos i pić w samotności. ( przytoczył Romczyn, znalazł VanPilar)

Szczurza tortura - Opisywana jako „szczurza tortura” lub „szczurza ekscytacja”, owa technika zatrudnia szczury do rozwijania ludzkich wrodzonych lęków przed gryzoniami.
Chętny skrywanych informacji inkwizytor wkładał kilka szczurów do wiadra i blokował im jedyną drogę ucieczki brzuchem przesłuchiwanego.
Następnie torturujący podgrzewał spód wiadra, żeby zirytować szczury. Rezultat tej tortury jest oczywisty. Szczury znajdowały jedyną drogę ucieczki, przekopując się przez ciało więźnia. (Ta tortura była wykorzystana w którejś części "Szybcy i wściekli" czyba w IIcz. "Za szybcy, za wściekli" ) ( znalazł VanPilar)

Krokodyle nożyce- Dwie żelazne połówki rury, nabijane od środka rozgrzanymi kolcami, które umieszczano na różnych odnogach.
A oto, kiedy sytuacja nabierała kolorów. Krokodylowe nożyce były zaciskane na penisie ofiary z niewielkim użyciem siły, następnie powoli pozbawiały więźnia jego męskości. Zależnie od szybkości utraty krwi i obecności infekcji - śmierć nie była pewnikiem – punkt na plus dla tortury.

Zjadanie żywcem- Do najbardziej wyszukanych sposobów znęcania się należy chyba pozostawienie człowieka "mniejszym braciom jego" do schrupania. W tym aspekcie ludzkość też wykazała się geniuszem, przez co powstały takie kaźnie, jak: przywiązanie człowieka do drzewa w pobliżu mrowiska i nasmarowanie go słodyczami, pozostawienie go również przywiązanego na pastwę wygłodniałych szczurów, czy nawet świń. Z tymi dwoma pierwszymi można było też zastosować klatkę na samą głowę. Ponoć szczury najczęściej zaczynają od oczu. Mają chyba dobre serca i chcą ludziom oszczędzić reszty tego widoku. (przytoczył SeloD, znalazł Leviathan)

Skafizm- Można by to zaliczyć do powyższego zjadania żywcem, ale wg mnie zasługuje na osobne "wyróżnienie" za pomysłowość. Wymysł starożytnych Persów, którzy zresztą w torturach byli zaprawieni jak ta lala. Tym jednak przeszli samych siebie.
Polegało to na wyłupieniu oczu, włożeniu biedaka do czegoś w rodzaju wanny, tak aby nogi i głowa wystawały na zewnątrz i polewaniu ran mlekiem i miodem. Pozostawiano go następnie na słońcu, a muchy, zwabione zapachem łakoci, składały jajeczka w oczodołach. Wyklute larwy żywiły się powoli mózgiem. Jeden z obalonych królów konał w ten sposób ponoć 2 tygodnie.

Quote (cagiva @ 26 May 2010 12:55)
temat wyczerpany.


:D

This post was edited by Tomek25 on May 26 2010 05:12am
Member
Posts: 21,726
Joined: Aug 18 2008
Gold: 42,494.18
May 26 2010 04:55am
temat wyczerpany.
Member
Posts: 34,897
Joined: Feb 15 2009
Gold: 8,636.01
May 26 2010 04:57am
Rozcinanie brzucha kobiecie w zaawansowanej ciąży i w miejsce wyjętego płodu, wkładanie np. żywego kota i zaszywanie brzucha.

Umieszczenie poszczegolnych czesci ciala w gotujacym sie oleju

This post was edited by groch55 on May 26 2010 05:01am
Member
Posts: 5,524
Joined: Mar 3 2008
Gold: 0.00
Warn: 70%
May 26 2010 04:59am
klasyczne łamanie kołem ?
Member
Posts: 34,897
Joined: Feb 15 2009
Gold: 8,636.01
May 26 2010 05:00am
001. Wbijanie dużego i grubego gwoździa do czaszki głowy.
002. Zdzieranie z głowy włosów ze skórą (skalpowanie).
003. Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czaszkę głowy.
004. Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czoło.
005. Wyrzynanie na czole "orła".
006. Wbijanie bagnetu w skroń głowy.
007. Wyłupywanie jednego oka.
008. Wybieranie dwoje oczu.
009. Obcinanie nosa.
010. Obcinanie jednego ucha.
011. Obrzynanie obydwu uszu.
012. Przebijanie kołami dzieci na wylot.
013. Przebijanie zaostrzonym grubym drutem ucha na wylot drugiego ucha.
014. Obrzynanie warg.
015. Obcinanie języka.
016. Podrzynanie gardła.
017. Podrzynanie gardła i wyciąganie przez otwór języka na zewnątrz.
018. Podrzynanie gardła i wkładanie do otworu szmaty.
019. Wybijanie zębów.
020. Łamanie szczęki.
021. Rozrywanie ust od ucha do ucha.
022. Kneblowanie ust pakułami przy transporcie jeszcze żywych ofiar.
023. Podcinanie szyi nożem lub sierpem.
024. Zadawanie ciosu siekierą w szyję.
025. Pionowe rozrąbywanie siekierą głowy.
026. Skręcanie głowy do tyłu.
027. Robienie miazgi z głowy przez wkładanie głowy w ściski zaciskane śrubą.
028. Obcinanie głowy sierpem.
029. Obcinanie głowy kosą.
030. Odrąbywanie głowy siekierą.
031. Zadawanie ciosu siekierą w szyję.
032. Zadawanie ran kłutych w głowie.
033. Cięcie i ściąganie wąskich pasów skóry z pleców.
034. Zadawanie innych ran ciętych na plecach.
035. Zadawanie ciosów bagnetem w plecy.
036. Łamanie kości żeber klatki piersiowej.
037. Zadawanie ciosu nożem lub bagnetem w serce lub okolice serca.
038. Zadawanie ran kłutych nożem lub bagnetem w pierś.
039. Obcinanie kobietom piersi sierpem.
040. Obcinanie kobietom piersi i posypywanie ran solą.
041. Obrzynanie sierpem genitalii ofiarom płci męskiej.
042. Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską.
043. Zadawanie ran kłutych brzucha nożem lub bagnetem.
044. Przebijanie brzucha ciężarnej kobiecie bagnetem.
045. Rozcinanie brzucha i wyciąganie jelit na zewnątrz u dorosłych.
046. Rozcinanie brzucha kobiecie w zaawansowanej ciąży i w miejsce wyjętego płodu, wkładanie np. żywego kota i zaszywanie brzucha.
047. Rozcinanie brzucha i wlewanie do wnętrza wrzątku - kipiącej wody.
048. Rozcinanie brzucha i wkładanie do jego wnętrza kamieni oraz wrzucanie do rzeki.
049. Rozcinanie kobietom ciężarnym brzucha i wrzucanie do wnętrza potłuczonego szkła.
050. Wyrywanie żył od pachwiny, aż do stóp.
051. Wkładanie do pochwy - wagina rozżarzonego żelaza.
052. Wkładanie do waginy szyszek sosny od strony wierzchołka.
053. Wkładanie do waginy zaostrzonego kołka i przepychanie aż do gardła, na wylot.
054. Rozcinanie kobietom przodu tułowia ogrodniczym scyzorykiem, od waginy, aż po szyję i pozostawienie wnętrzności na zewnątrz.
055. Wieszanie ofiar za wnętrzności.
056. Wkładanie do waginy szklanej butelki i jej rozbicie.
057. Wkładanie do otworu analnego szklanej butelki i jej stłuczenie.
058. Rozcinanie brzucha i wsypywanie do wnętrza karmy dla zgłodniałych świń tzw. osypki, który to pokarm wyrywały razem z jelitami i innymi wnętrznościami.
059. Odrąbywanie siekierą jednej ręki.
060. Odrąbywanie siekierą obydwóch rąk.
061. Przebijanie dłoni nożem.
062. Obcinanie palców u ręki nożem.
063. Obcinanie dłoni.
064. Przypalanie wewnętrznej strony dłoni na gorącym blacie kuchni węglowej.
065. Odrąbywanie pięty.
066. Odrąbywanie stopy powyżej kości piętowej.
067. Łamanie kości rąk w kilku miejscach tępym narzędziem.
068. Łamanie kości nóg w kilku miejscach tępym narzędziem.
069. Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską, obłożonego z dwóch stron deskami.
070. Przecinanie tułowia na wpół specjalną piłą drewnianą.
071. Obcinanie piłą obie nogi.
072. Posypywanie związanych nóg rozżarzonym węglem.
073. Przybijanie gwoździami rąk do stołu, a stóp do podłogi.
074. Przybijanie w kościele na krzyżu rąk i nóg gwoździami.
075. Zadawanie ciosów siekierą w tył głowy, ofiarom ułożonym uprzednio głową do podłogi.
076. Zadawanie ciosów siekierą na całym tułowiu.
077. Rąbanie siekierą całego tułowia na części.
078. Łamanie na żywo kości nóg i rąk w tzw. kieracie.
079. Przybijanie nożem do stołu języczka małego dziecka, które później wisiało na nim.
080. Krajanie dziecka nożem na kawałki i rozrzucanie ich wokół.
081. Rozpruwanie brzuszka dzieciom.
082. Przybijanie bagnetem małego dziecka do stołu.
083. Wieszanie dziecka płci męskiej za genitalia na klamce drzwi.
084. Łamanie stawów nóg dziecka.
085. Łamanie stawów rąk dziecka.
086. Zaduszenie dziecka przez narzucenie na niego różnych szmat.
087. Wrzucanie do głębinowych studni małych dzieci żywcem.
088. Wrzucanie dziecka w płomienie ognia palącego się budynku.
089. Rozbijanie główki niemowlęcia przez wzięcie go za nóżki i uderzenie o ścianę lub piec.
090. Powieszenie za nogi zakonnika pod amboną w kościele.
091. Wbijanie dziecka na pal.
092. Powieszenie na drzewie kobiety do góry nogami i znęcanie się nad nią przez odcięcie piersi i języka, rozcięcie brzucha i wybranie oczu oraz odcinanie nożami kawałków ciała.
093. Przybijanie gwoździami małego dziecka do drzwi.
094. Wieszanie na drzewie głową do góry.
095. Wieszanie na drzewie nogami do góry.
096. Wieszanie na drzewie nogami do góry i osmalanie głowy od dołu ogniem zapalonego pod głową ogniska.
097. Zrzucanie w dół ze skały.
098. Topienie w rzece.
099. Topienie przez wrzucenie do głębinowej studni.
100. Topienie w studni i narzucanie na ofiarę kamieni.
101. Zadźganie widłami, a potem pieczenie kawałków ciała na ognisku.
102. Wrzucenie dorosłego w płomienie ogniska na polanie leśnej, wokół którego ukraińskie dziewczęta śpiewały i tańczyły przy dźwiękach harmonii.
103. Wbijanie koła do brzucha na wylot i utwierdzanie go w ziemi.
104. Przywiązanie do drzewa człowieka i strzelanie do niego jak do tarczy strzelniczej.
105. Prowadzenie nago lub w bieliźnie na mrozie.
106. Duszenie przez skręcanie namydlonym sznurem zawieszonym na szyi, zwanym arkanem.
107. Wleczenie po ulicy tułowia przy pomocy sznura zaciśniętego na szyi.
108. Przywiązanie nóg kobiety do dwóch drzew oraz rąk ponad głową i rozcinanie brzucha od krocza do piersi.
109. Rozrywanie tułowia przy pomocy łańcuchów.
110. Wleczenie po ziemi przywiązanego do pojazdu konnego.
111. Wleczenie po ulicy matki z trojgiem dzieci, przywiązanych do wozu o zaprzęgu konnym w ten sposób, że jedną nogę matki przywiązano łańcuchem do wozu, a do drugiej nogi matki jedną nogę najstarszego dziecka, a do drugiej nogi najstarszego dziecka przywiązano nogę młodszego dziecka, a do drugiej nogi młodszego dziecka, przywiązano nogę dziecka najmłodszego.
112. Przebicie tułowia na wylot lufą karabinu.
113. Ściskanie ofiary drutem kolczastym.
114. Ściskanie razem dwie ofiary drutem kolczastym.
115. Ściskanie więcej ofiar razem drutem kolczastym.
116. Periodyczne zaciskanie tułowia drutem kolczastym i co kilka godzin polewanie ofiary zimną wodą w celu odzyskania przytomności i odczuwania bólu i cierpienia.
117. Zakopywanie ofiary do ziemi na stojąco po szyję i w takim stanie jej pozostawienie.
118. Zakopywanie żywcem do ziemi po szyję i ścinanie później głowy kosą.
119. Rozrywanie tułowia na wpół przez konie.
120. Rozrywanie tułowia na wpół przez przywiązanie ofiary do dwóch przygiętych drzew i następnie ich uwolnienie.
121. Wrzucanie dorosłych w płomienie ognia palącego się budynku.
122. Podpalanie ofiary oblanej uprzednio naftą.
123. Okładanie ofiary dookoła słomą-snopem i jej podpalenie, czyniąc w ten sposób pochodnię Nerona.
124. Wbijanie noża w plecy i pozostawienie go w ciele ofiary.
125. Wbijanie niemowlęcia na widły i wrzucanie go w płomienie ognia.
126. Wyrzynanie żyletkami skóry z twarzy.
127. Wbijanie dębowych kołków pomiędzy żebra.
128. Wieszanie na kolczastym drucie.
129. Zdzieranie z ciała skóry i zalewanie rany atramentem oraz oblewanie jej wrzącą wodą.
130. Przymocowanie tułowia do oparcia i rzucanie w nie nożami.
131. Wiązanie - skuwanie rąk drutem kolczastym.
132. Zadawanie śmiertelnych uderzeń łopatą.
133. Przybijanie rąk do progu mieszkania.
134. Wleczenie ciała po ziemi, za nogi związane sznurem.
135. Przybijanie małych dzieci dookoła grubego rosnącego drzewa przydrożnego, tworząc w ten sposób tzw. "wianuszki".

Sciana textu...
Go Back To Polska Topic List
12310Next
Closed New Topic New Poll