Według mnie myślenie w stylu "Wydaję mi się, że X jest prawdą, ale mogę się mylić" jest jedynym naukowym podejściem.
Poczytałem trochę i dochodzę do wniosku, że wszyscy mylimy te pojęcia i za bardzo je upraszczamy.
Ty pomyliłeś się zwłaszcza w tym trzecim.
Wersja którą podałeś to :
https://pl.wikipedia.org/wiki/Teizm_agnostycznyZ mojej strony należy się sprostowanie:
W pierwszym poście, który napisałem w tym temacie miałem na myśli
dogmatycznych ateistów i
dogmatycznych teistówponieważ twierdzenie, że w swojej głowie posiada się absolutną prawdę, wypełnione jest pychą.
Nie możesz stwierdzić ze stuprocentową pewnością, że nie masz spierdolonego mózgowia...
No to żeś popłynął po całości. Czyli twierdzisz, że życie poza ziemią nie może istnieć, bo nie ma na to dowodów?
Gdybyś potrafił czytać ze zrozumieniem, to nie zadawałbyś tak debilnych pytań. Wracaj do podstawówki.