Mozna lub nie mozna jezdzic po ziole furakiem?

Nie wypada. Czasami trzeba, ja jako policjant odradzam. Wczoraj na stłuczce takiego zawinęliśmy po testach. Teraz ma lipton.

Bardziej mi chodzi o to, czy po ziole mozna jezdzic wg ciebie czy nie?
Ja np po alkoholu nigdy nie wsiade za kierownice, a po ziole zrobilem juz chyba wiecej km niz na "trzezwo".

Wg mnie nie można. Takie jest moje prawdziwe zdanie. Już na pewno nie tacy, którzy nie mają z tym styczności na co dzień.

Według mnie jesteś wydaliną patologicznej części społeczeństwa.

No wlasnie, w zaleznosci kto jak pali.
Jak jaralem pierwsze razy to raz wiozlem znajomych na dyske, mialem na takim zakeecie skrecic w prawo i przejechalem chyba ten skret z 5 razy. Cofalem i znowu nie moglem trafic.. wysiadlem i poczekalem az mi przejdzie.
A teraz po latsch palenia lepiej jezdze niz po trzezwemu.
Alko opoznia reakcje, po piwie nie wsiade. Ale po ziole to np. Mam tez duzo znajomych co jezdza po ziole latami.

Przeciez miales zablokowane moje posty, dlaczego odblokowales? :DDDDDDD
HIPOKRYTA

Według mnie nie powinno się

Dzieki za opinie.

Udajesz mądrego a prostych odpowiedzi nie znasz gamoniu.