Quote (5cooby @ 20 Sep 2017 15:46)
Nic do Ciebie nie mam, ale też zachowujesz się jakby w życiu nic ci nie wyszło. Pierdzisz w stołek 5 dni w tygodniu, wychodzisz na przerwę obiadową gdzie z kolegami z pracy rozmawiacie o piłce nożnej wpierdalając zestaw za 10zł, później wpadasz na forum żeby podyskutować czego się dowiedziałeś siedząc ze swoim ekipą przy stoliku, a na weekend grasz na gitarze siedząc w mieszkaniu popijając do tego kraftowe piwo i myślisz sobie, kurwa ale mam chujowo, idę komuś nawtykać w internecie.
Jaka szlachta i kto zajebisty? Wystarczy mi jak kiedyś wchodziłem się tu o coś zapytać, po prostu zachowujecie się jakby całe otoczenie dla was nie istniało, a to co mówi reszta jest nieistotne. Wdawanie się z wami w dyskusje kończy się zazwyczaj zwyzywaniem od matołów albo przytaczaniem starych sytuacji z forum. Zajebiście, że macie wiedzę na temat starych dziejów, naprawdę. Tylko nie potraficie podzielić niczyjego zdania, bo wasze jest zawsze najważniejsze.
Wybieram sobie takich partnerów do rozmowy, bo mogę z nimi pożartować, popierdolić o głupotach, ale nawet jak przyjdzie co do czego to można porozmawiać na poważnie. Z wami można się co najwyżej wyzywać.
Nie mam kolegów i nie stać mnie na zestaw za 10zl.
Dalej nie pojechałem.