w polsce (w warszawie) w latach 90 mtg bylo bardzo popularne, byla kupa klubow, kawiarni i ogolnie miejsc gdzie mozna bylo grac to byly piekne czasy
turnieje co tydzien w sobote, po szkole z kumplami tluklismy w mtg ahh
tylko cena boostera bolala bo 13 zl za 10 kart i czesto same gowna byly wiec zebranie decku wiazalo sie z wizyta na dw centralnym tam byl centralny punkt wymiany kart
szkoda ze tak sie czasy zmienily, u mnie w firmie sa 3 osoby ktore graja ale graja w mtg online, jak zaproponowalem gre w rl to jeczeli ze a to trzeba miejsce znaelsc, a to dojechac trzeba itd