Quote (Fajczak @ Jun 5 2010 09:50pm)
Otóż moja przygoda z Diablo zaczęła się bardzo wcześnie.
Około roku 1998, kiedy byłem jeszcze małym Fajczakiem- mój starszy brat kupił sobie komputer, na którym zainstalował Diablo.
Wtedy też, jako sześcioletni knypek zagrałem pierwszy raz, a że byłem młody to za każdym razem, kiedy musiałem zabić butchera drętwiałem ze strachu, kiedy mówił "Ah, fresh meat!".
Mimo wszystko, wkręciłem się niemiłosiernie i grywałem dość często na Single Playerze.
Około roku 2000 pierwszy raz- poprzez modem wszedłem na Battle.net i wtedy właśnie zaczęło się prawdziwe granie... Rzecz jasna do czasu, kiedy mój ojciec zobaczył rachunek za telefon opiewający na 300 złotych... Wtedy to na na jakiś czas przestałem grać.
Kolejnym ważniejszym momentem w historii mojej gry w Diablo był pierwszy kontakt z Diablo 2, pod koniec roku 2001 o ile dobrze pamiętam, bo bodajże dostałem D2 na Boże Narodzenie ^^.
Około roku 2002 w moim domu pojawiło się tak zwane stałe łącze, czyli neostrada 256 kbps, wtedy właśnie stawiałem moje pierwsze kroki na Battle Necie, jeszcze jako lama.
Po około roku gry Diablo po raz n-ty znudziło mi się i przerzuciłem się na inne gry ^^.
Nigdy nie miałem nikogo znajomego do gry w D2, więc zawsze grałem sam. Powróciłem do D2 koło 2006 roku, wzbogaciłem się ładnie, grałem dość sporo PvP i wkręcałem się w EP, lecz z powodu mojej głupoty użyłem jakiegoś dupnego plugina na moim main acc i wszystko, co najdroższe poszło się banować, a Ja niezwykle wkurwiony olałem Diablo...
Aż do początku 2009 roku, kiedy to postanowiłem kupić sobie D2. Zaczynałem od zera, więc ogarnięcie się zajęło mi troche czasu.
Koło Maja-Czerwca poznałem Wiśnię i zacząłem porządnie grywać PCL. Od tamtego czasu minęło już troche, a Ja poszerzyłem swoje grono znajomych i jak narazie mimo licznych postanowień nie odstaję od D2, chociaż przerwa by się przydała ;x.
Jak obiecałeś tak zrobiłeś : >
A co mojej przygody, opisywałem już na początku. Ale wkroczyłem w nowy rozdział na początku nowego laderka!
otóż poznałem wielu ciekawych ludzi, pana kiełbasę itp...
Dość ładnie się bawiłem grając z nimi, naśmiałem. Ale dość tego, miało być o diablo. Dość fajnie, bo pierwszy raz byłem przez jakieś 10h w pierwszej 100 graczy, byłem z tego strasznie dumny. Tylko chciałem się pochwalić : D